What a season!
W Planicy (21-23.03) odbył się właśnie ostatni konkurs Pucharu Świata w skokach narciarskich. Zakończył on tym samym niezwykle udany dla biało- czerwonych sezon, który pokazał, że podopieczni Łukasza Kruczka coraz lepiej radzą sobie w międzynarodowej rywalizacji...
Czego dokonał ten chłopak z Zębu?
Początkowo wierzyli w niego nieliczni. Z upływem lat to grono ciągle wzrastało. Kiedyś żył w cieniu wielkiego mistrza, jak wspominał - własnego idola, Adama Małysza. Teraz sam nim został; wzorem dla młodych zawodników mających marzenia i nie bojących się do nich dążyć. Do swojej kolekcji mistrza świata z Valle di Fiemme dołączył dwa kolejne sukcesy. Zrobił to, czego nie udało się dokonać tym największym - Ahonnenowi, Schlierenzauerowi, ale przede wszystkim mistrzowi z Wisły, który zawsze musiał uznawać wyższość, Simmona Ammana. Dwa olimpijskie złota na jednej imprezie. To wręcz nieprawdopodobne! Udowodnił tym samym swoją ogromną odporność psychiczną, cechę prawdziwych herosów, którzy dzięki opanowaniu mogą w pełni wykorzystać potencjał jaki w nich drzemie. Dodatkowo, dzięki regularności przez cały sezon i powtarzalności w swoich skokach, wywalczył Kryształową Kulę - nagrodę dla najlepszego zawodnika całego sezonu. Cztery takie trofea posiada we własnej kolekcji Adam Małysz, co pokazuje jak niezwykle regularnym i równym skoczkiem był ten wielki zawodnik. Jego młodszy następca również ma ku temu ogromne możliwości i być może kiedyś zdoła wyrównać, a może nawet prześcignąć to osiągnięcie. Nie zmienia to faktu, że cały sezon w wykonaniu najpopularniejszego mieszkańca Zębu to pasmo samych sukcesów. Polscy kibice od dawna nie mieli tak wiele powodów do radości i dumy.
Trener - prawdziwy reformator
To czego dokonał trener Kruczek, budzi podziw wszystkich. Ten niespełna 38 - letni trener wprowadził nową jakość do polskiej drużyny. Pomimo niezbyt udanej kariery zawodnika, wydaje się być idealnym kandydatem do roli szkoleniowca. Doświadczenie jakie nabył w latach swoich występów, pozwalają mu teraz spojrzeć na wszystko z różnych perspektyw. Taki układ jak do tej pory świetnie się sprawdza, dzięki czemu polski team ciągle się rozwija, a poszczególni skoczkowie rosną w siłę. W tym sezonie polska reprezentacja zdobyła łącznie 3790 punktów, co jest najlepszym wynikiem w historii startów biało-czerwonych w cyklu Pucharu Świata. Kolejna statystyka również napawa dumą. W zawodach zwyciężali aż trzej z naszych rodaków, po razie Krzysztof Biegun i Jan Ziobro, 7 razy Kamil Stoch. Pozostali zawodnicy, też radzili sobie nadzwyczaj dobrze, często punktując i zajmując miejsca w pierwszej dziesiątce rywalizacji.
Jest dobrze. Będzie...?
Prognozy co do przyszłości napawają optymizmem. Polacy nareszcie mają kompetentnego trenera z własnego podwórka. Skoki narciarskie pną się w górę. Coraz więcej młodych chłopców pranie pójść w ślady Kamila Stocha, dzięki czemu w kolejnych latach możemy spodziewać się równie wspaniałych wyników. Polskie skoki są na fali wznoszącej!